niedziela, 7 lutego 2016

Walentynkowe inspiracje

Do Walentynek już tylko tydzień :)  w tym roku mam motywację do stworzenia czegoś wyjątkowego, zrobionego przez siebie własnoręcznie :)  Inspiracje znalezione w internecie :)




Walentynkowa zdrapka :) 







Paznokciowe Inspiracje :








Plus Inspiracje z mojego wzornika 



Kwiatowe romantyczne wzory z mojego wzornika :) 


Romantyczne delikatne makijaże 




A wy macie juz jakieś walentynkowe propozycje? :) 




środa, 27 stycznia 2016

Zrób to sama: Henna i regulacja brwi :)


Obsesje na punkcie brwi miałam zawsze :) każdego dnia muszą wyglądać dobrze ponieważ 
to one razem z oczami są wizytówkami naszej twarzy :) jednak codzienne malowanie brwi 
może być dla niektórych uciążliwe, dlatego dziś powiem wam jak prawidłowo wykonać
 hennę i regulację brwi (do niedawna myślałam że robie to dobrze, jednak w szkole kosmetycznej wyprowadzono mnie z tego błędu). 

Co będzie nam potrzebne? Oczywiście henna (ja używam w kremie), woda utleniona, pęseta, kieliszek (u mnie plastikowe wieczko) oraz patyczek lub pędzelek do rozprowadzania henny (polecam skośny pędzelek do brwi). Do koloryzacji użyłam henny w kremie firmy Delia w kolorze ciemnego brązu, serdecznie wam ją polecam :) barwi ona również skórę dlatego można łatwo "załatać" ubytki w brwi. 


Według schematu poniżej można określić jaki jest idealny kształt brwi dla naszej twarzy


Przykładając patyczek do twarzy wyznaczamy moment w którym brew się wznosi


A więc zaczynamy :) Tak wyglądają moje brwi których nie ruszałam przez około 2 tygodnie, są dość jasne i zarośnięte. Henne x wodą utlenioną mieszamy do konsystencji przypominającej ciasto naleśnikowe, pamiętajcie jednak że hennę z wodą utlenioną należy mieszać energicznie przez około 40 sekund aż zaczną pojawiać się pęcherzyki powietrza





Na samym początku staram się  jak najdokładniej narysować pożądany kształt brwi za pomocą henny, kierując się wskazówkami ze schematu powyżej, ważne by zaznaczyć miejsce gdzie brew się wznosi

                                            
Z reguły hennę zmywam z brwi dopiero po 10 minutach, ponieważ lubię wyraziste brwi, moim         zdaniem dodają one twarzy charakteru :) po 10 minutach zmywam henne wacikiem delikatnie nasączonym wodą




Wszystkie włoski znajdujące się poniżej ciemnej linii jaką wyznacza nam henna, wyrywamy za pomocą pęsety, można usunąć też nadmiar włosków nad brwią, i delikatnie przyciąć te które nadmiernie odstają


                                                       Gotowa brew z fleszem


A tutaj bez flesza :)


Mam nadzieję że pomógł wam mój mini poradnik i spróbujecie samodzielnie wykonać taki zabieg w domu :) jeśli nie chcecie mieć henny tylko samą regulacje, narysujcie kształt brwi ciemną kredką do oczu i wyrwijcie włoski z poza linii kredki, a następnie zmyjcie np za pomocą płynu micelarnego :) i gotowe!










niedziela, 24 stycznia 2016

Hybrydy Silcare Color it - mini recenzja

Od jakiegoś czasu jestem w fazie testowania nowych hybryd -  Silcare Color it :) na tą firmę trafiłam zupełnym przypadkiem w poszukiwaniu dobrego żelu budującego.  Wcześniej natknęłam się już na opinie o tej firmie na różnych blogach i forach, więc postanowiłam kupić kilka kolorów lakierów hybrydowych :) cena za lakier o pojemności 6-8g to 3-9zł na allegro,  można kupić również na ich stronie lub w drogeriach firmowych. Poniżej wzornik z wszystkimi ich kolorami jakie mam :


 Każdy z lakierów ma trochę inną gęstość, od bardzo gęstych po wodniste konsystencję. By uzyskać pełne krycie wystarczą 2-3 warstwy. Lakiery testowałam z bazą i topem Semilac, i utrzymywały się na paznokciach spokojnie 2 tygodnie. 


Kolory 30 i 280, jak widać ciemniejszy jest trochę zbyt transparentny nawet po 2 warstwach 


Odrost po 2 tygodniach:


A tutaj kolor 180 razem z bielą z Semilac 



Na zdjęciu wyszedł zbyt czerwony, jego kolor lepiej oddaje zdjęcie z buteleczką


Odrost po 2 tygodniach 

Jest jednak ważna rzecz o jakiej należy wspomnieć, niestety hybrydy tej firmy lubią bardzo uciekać od skórek w kierunku środka paznokcia, jeszcze przed utwardzdniem w lampie. Można temu zaradzić robiąc każdy paznokieć osobno i wkładając go do lampy na 15 sekund by "zamrozić"  lakier w miejscu, kolejne warstwy nie uciekają już wtedy :)  jeśli chodzi o ściąganie tych hybryd, po spiłowaniu topu i odmoczeniu w acetonie 20min hybrydy schodziły całkiem ok, fragmenty których nie dało się zdrapać patyczkiem usunęłam za pomocą delikatnego pilnika, lakier był tak zmiękczony że schodził bez problemu :) 


Podsumowując :

Plusy

- Duży wybór kolorów 
- Cena! 
- Ładne opakowanie 
- Dobra trwałość

Minusy

- Problematyczna aplikacja 
- Przy nakładaniu większej ilości po między warstwami tworzy się przestrzeń z powietrzem 

Gdyby nie problem z uciekaniem lakieru były to jedne z moich ulubionych hybryd :)  ale i tak je polecam, wystarczy nauczyć się z nimi pracować 






niedziela, 13 grudnia 2015

Czerwono złote hybrydy - Semilac 065 + Allepaznokcie 117

 To mój pierwszy wpis, mam nadzieję że ten blog wam się spodoba :D w skrócie - mam na imię Aleksandra mam 22 lata, na tym blogu chciałabym zamieszczać wpisy o kosmetyce, inspiracjach, pomysłach na paznokcie i makijaże, co nieco o zdrowym żywieniu, myślę że znajdą się tu również recenzje produktów :) Bohaterami dzisiejszego wpisu są hybrydy - Semilac 065 "Wild Strawberry" oraz Allepaznokcie 117 w kolorze złotym. Do wykonania hybryd użyłam bazy oraz topu z Semilac, ponieważ to najlepsze produkty jakich używałam. Wystarczy zainwestować w droższą bazę i top, kolor może być tani i manikiur będzie utrzymywać się 7-21 dni w zależności jaką mamy hybrydę :) Jeśli macie oporne paznokcie (tak jak ja) na których krótko trzyma się wszystko polecam również zainwestować w dobry primer kwasowy, dzięki niemu u mnie hybryda spokojnie trzyma się 2 tygodnie, mogłabym trzymać je dłużej na paznokciach ale odrost jest już zbyt nie znośny... :)


Ponieważ zbliżają się święta postanowiłam zrobić czerwone hybrydy ze złotym akcentem :)




Odrost po nie całych 2 tygodniach 





Jak widać hybrydy są nie naruszone mimo że na co dzień mam częsty kontakt z wodą i środkami chemicznymi. Polecam wam bardzo zabawę z manikiurem hybrydowym, świetna alternatywa dla zwykłego lakieru który w moim przypadku trzymał się góra 3-4 dni. Pod hybrydami paznokcie rosną jak szalone, są twardsze dlatego się nie łamią i są zabezpieczone przed urazami mechanicznymi, o wiele łatwiej jest je zapuścić :) a Wy jakie macie doświadczenie z hybrydami?